witajcie dziewczynki :)
dziś pan listonosz poprawił mi nastrój (jedynie pośrednio) przynosząc paczuszkę od Patrycji
znalazłam w niej książki, Małgorzaty Kalicińskiej jeszcze nie czytałam - to znaczy że czas zacząć, a także pozycje dla moich dzieci; były też słodkości i zakładka i miły list
dziękuję :)
dziękuję też organizatorce za dobrą zabawę :)
Jedna paczuszka, a tyle radości. :)
OdpowiedzUsuńOjej coś pięknego!
OdpowiedzUsuńNo i "Zwyczajny facet"...
Fajna paczuszka, to zawsze poprawia humor;)
OdpowiedzUsuńP.S Obserwuję, zapraszam do mnie
Cieszę się ,że Ci się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.